Rynek sztuki od kuchni: dlaczego ludzie kupują dzieła sztuki?
21:05:00
Wincenty Kasprzycki, Widok wystawy sztuki pięknych w Warszawie w 1928 roku", 1928
|
Pytanie kto i po co kupuje dzieła sztuki nasuwa się w zasadzie na
samym początku tego rozważania. Dla satysfakcji? Z miłości do danego artysty,
dla samego faktu posiadania? A może dla zysku? Dziś przyglądnę się wszystkim
tym pobudkom i spróbuję się dowiedzieć, czy ja także mogłabym zostać mini
kolekcjonerem.
Estetyzacja otoczenia
W ramach swojej muzealnej pracy odwiedziłam parę razy domy kilku sądeckich kolekcjonerów. Wrażenie, jakie zrobiły na mnie imponujące obrazy porozwieszane na ścianach, bardzo często w całym wręcz domu, było niezwykłe. Jako zwolennik horror vacui (lęk przed pustymi powierzchniami, w tym wypadku ścianami) czułam się tam niczym w przestrzeni muzealnej, otoczona rysunkami, malarstwem i rzeźbami, co oczywiście w moim przypadku było doświadczeniem bardzo pozytywnym. Na pytanie o główną pobudkę do tworzenia takich zbiorów część z kolekcjonerów zawsze odpowiadała, że fascynuje ich możliwość obcowania ze sztuką i pięknem, zawsze wtedy, kiedy ma się ochotę, we własnym domu, w miejscu, które jest człowiekowi najbliższe. "Otaczanie się pięknem to najlepsze, co możemy dla siebie robić" - padło stwierdzenie, z którym naprawdę trudno było się nie zgodzić. Poza tym, wyobraźmy sobie sytuację, że odwiedzający nas goście zauważają na naszej ścianie dzieło jakiegoś znanego i cenionego artysty. Nie wiem ja wy, ale ja chyba pękłabym z dumy, zwłaszcza, że posiadanie sztuki zawsze wiąże się z prestiżem społecznym. Trzeba jednak pamiętać, że posiadanie sztuki to nie tylko potrzeba zaznaczenia swojego statusu i pomyślności majątkowej. Niektórzy często kupują sztukę z którą są emocjonalnie związani, która wiąże się z ich przodkami, rodzinną historią, bądź dany artysta jest dla kolekcjonera wyjątkowy. Powodów jest naprawdę sporo.
Parę słów o tezauryzacji
Okazuje się, że zakup dzieł sztuki niejednokrotnie staje się również doskonałą formą lokowania majątku. Tego typu działanie nosi nazwę
tezauryzacji, a więc gromadzenia dóbr materialnych poza instytucjami takimi jak
banki, czy depozyty, które pozwala uchronić pieniądze przed utratą, chociażby z powodu inflacji. Dzieła sztuki spełniają w tym przypadku dwie zasadnicze
role - estetyzują otoczenie, ale też stają się środkiem zabezpieczającym
majątek, zwłaszcza w momentach niestabilizacji gospodarczej. Pewnie nie raz
słyszeliście o imponujących kolekcjach sztuki będące w posiadaniu członków
mafii - to nie jest zbyt chlubny przykład, ale dokładnie pokazuje, że w tym
przypadku, nie chodzi tylko o umiłowanie do sztuki, ale też lokatę majątku w
dobra materialne.
Inwestycja na wagę złota
Spośród kolekcjonerów sztuki, warto wyróżnić także tych, którzy zakup dzieł
sztuki traktują jako doskonałą inwestycję, która z czasem, o ile została
przemyślana, może bez trudu zwielokrotnić ich zyski. W tym przypadku trzeba
mieć jednak sporą wiedzę, a przynajmniej doskonałą intuicję, która właściwie
podpowie co jest godne uwagi i spowoduje wzbogacenie, a co, pomimo dużej
wartości artystycznej, nie wpłynie znacząco na zysk w momencie sprzedaży.
Okazuje się bowiem, że samo "nazwisko" dobrego artysty
niejednokrotnie nie wystarcza i wartość niektórych dzieł, choć bardzo
cenionych, z biegiem czasu nie ulega wzrostowi. W tych skomplikowanych i
pogmatwanych sprawach związanych z rynkiem sztuki kolekcjoner, oraz inwestor
może liczyć na szczęście na pomoc specjalistycznych miejsc w sieci, które
zajmują się skrupulatnym monitorowaniem rynku i pomagają podjąć decyzję co do
zakupu odpowiedniej pracy. Właśnie tym zajmuje się portal Numarte, który
dostarcza kompleksowych i wyczerpujących informacji związanych ze światem
rynku sztuki. Dzięki udostępnieniu odpowiednich pakietów dla galerii,
kolekcjonerów, oraz inwestorów, portal umożliwia wgląd w wyniki aukcji sztuki
od 1989 roku, udostępnia wszystkie niezbędne informacje o polskich artystach, pozwala
na śledzenie statystyk cenowych dotyczących sztuki interesującego artysty, oraz
tworzy prognozy pozwalające przewidzieć ceny i wartość danej sztuki w
przyszłości. Dodatkowo, portal dba o aktualne newsy ze świata sztuki i na
bieżąco prezentuje ciekawe branżowe porady i zagadnienia.
Sztuka (prawie) dla każdego
Chociaż jeszcze do niedawna aukcje i zakup dzieł sztuki kojarzył się,
poniekąd słusznie, z miejscami zarezerwowanymi dla ludzi o bardzo grubym
portfelu, od jakiegoś czasu domy aukcyjne wprowadziły m.in. art outlety oraz
aukcje młodej sztuki, w trakcie których ceny wyjściowe zaczynają się już
niejednokrotnie od 500 zł, a więc od ceny atrakcyjnej dla większej liczby osób.
W rezultacie, nawet ja, skromny pracownik muzeum przy odrobinie chęci i
zaoszczędzeniu pewnej sumy pieniędzy mogłabym pozwolić sobie na zakup dzieła
wykonanego przez młodego, początkującego artystę. Wiedziona ciekawością i
ogromnym pragnieniem posiadania sztuki „żywej”, a nie zadowalania się
reprodukcjami i plakatami, sama postanowiłam skorzystać z Numarte i na bieżąco
podglądać to, co dzieje się na wciąż rozwijającym się rynku młodej sztuki w
naszym kraju. Bardzo cieszy mnie fakt, że sztuka powoli dociera do coraz to
większej grupy ludzi, którzy mogą cieszyć się jej posiadaniem w swoich
domach, nie wydając przy tym na starcie wielkiej fortuny.
Jest to drugi wpis z cyklu "Rynek sztuki od kuchni"pod patronatem
![]() |
0 komentarze
Zostaw komentarz, porozmawiajmy!